środa, 14 grudnia 2011

18 letnia córka znajomych

… tego wieczoru gdy moi rodzice porządnie już imprezowali odebrałem telefon od Agi, była 18 letnią córką znajomych którzy właśnie bawili się u moich rodziców. Agnieszka zaproponowała bym ją odwiedził i żebyśmy wspólnie coś wymyślili na wieczór bo sama koszmarnie się nudzi. Godzinę później ostro graliśmy już w karty wspólnie z innymi znajomymi których też zaprosiła na małą imprezę domową .Wieczór był wesoły, wino kilka piwek każdy opowiadał mniej lub bardziej zabawne dowcipy a nieliczne przybyłe pary tańczyły.
Gdzieś koło północy ludzie zaczęli się rozchodzić, obiecałem Agnieszce że pomogę jej w posprzątaniu całości i zostanę jeszcze chwile bo przecież u mnie starzy imprezowali jeszcze na dobre. Gdy tylko opanowaliśmy całość Aga puściła nastrojowa muzykę i usiadła na brzegu łóżka, zupełnie o niczym wtedy nie myślałem. W którymś momencie nasza rozmowa zeszła na tematy sexu i trochę zaczęło mnie to podniecać, zacząłem się przyglądać piersiom dziewczyny i prześwietlać jej skąpy dresik, widać było że jej też podnosi się ciśnienie. Nie wiem jak to się stało ale chwilę później namiętnie się całowaliśmy, pieściliśmy swoje głowy policzki i nieśmiało próbowaliśmy dotykać innych części swojego ciała. Namiętność jak temu towarzyszyła mocno nas już podnieciła Aga miała ciepły i wilgotny dresik w kroczu a mnie pała stała jak oszalała. Nadal tylko namiętnie się całowaliśmy pieszcząc rzez ubrania nasze ciała , było cudownie. Nagle wsadziłem ręce po jej bluzkę, to jeszcze bardziej spotęgowało napięcie jakie w nas było, ściągnąłem staniczek i delikatnie zacząłem ugniatać jej młode śliczne cycuszki, Aga wręcz zrzuciła z siebie bluzeczkę błagając o jeszcze. Trwało to wszystko z 30 minut kiedy odważyłem się ściągnąć z niej spodnie wraz z majtkami, nie opierała się ale wyszeptała mi do ucha że będziemy się tylko pieścić, po czym sama oswobodziła mnie z ciuchów. Usiadła teraz wygodnie z rozłożonymi nogami a ja klęczałem między nimi. Początkowo wróciliśmy do namiętnych pocałunków i pieszczot jej piersi, jednak po chwili na dole czułem jak mój prężący się kutas ociera się o jej mokrą cipkę.

Uczucie było zniewalające, pośliniłem palce i zacząłem pieścić jej muszelkę, trwało to chwilę a Agusia odpływając cudownie jęczała, była taka młoda, niewinna i cała moja. Zacząłem sobie przypominać wszystko co widziałem w filmach porno, nakierowałem paluszki na jej grotkę i powoli ruszając ręką wprowadziłem jej dwa palce, była w niebo wzięta prężyła się jak kotka błagająca o więcej i więcej. Czułem że mój kutas osiągnął maksymalną wielkość, czułem jak wypływają z niego kropelki nektaru byłem strasznie podniecony przestawałem nad tym panować a widok prężącej się dziewczyny jeszcze to potęgował. Pochyliłem się i znów namiętnie całowałem usta Agniesi, czułem pod sobą jej młodziutkie jędrne cycuszki, widziałem że jest blisko końca. W pewnym momencie przestałem ja posuwać palcami, chwyciłem ją dwoma rękami za głowę i namiętnie wpijałem się w jej usta, moja pani od razu zaczęła ocierać się cipką o mojego ptaszka, była chyba trochę rozczarowana że przestałem, nagle przypadkiem nadziała się na mnie, pod wpływam swoich mocnych ruchów nabiła się na mnie do końca, wygięła się w łuk i zamarła. To było cudowne, czułem ciepłą wilgotną i ciasną szparkę, Aga patrzyła z lekkim przerażeniem i chyba wstydem, po chwili nieśmiało zacząłem się w niej poruszać, zaczęła jęczeć - odpływałem, wszystko zaczęło wirować, nasze ruchy stały się szybkie i zdecydowane, oddechy głębokie, mieliśmy własny świat, nic się nie liczyło tylko my. Chciałem by trwało to zawsze, lecz poczułem że cipka staje się ciaśniejsza, poczułem jej skurcze które chciały wessać mojego kutasa, Aga oplotła mnie nogami, wtuliła się i głośno zajęczała, nie mogłem z niej wyjść, wystrzeliłem gorącym ładunkiem prosto do środeczka, zalewając jej najgłębsze zakamarki cipki, czułem to ciepło, słyszałem jak nasze soki chlipią, mieliśmy mega orgazm. Gdzieś po 5 minutach wstaliśmy wykończeni, zaczęliśmy się ubierać, Agnieszka podeszła i długim pocałunkiem podziękował mi za wszystko, trzeba było wracać do domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz